Idealni rodzice – czy tacy istnieją?


Większość rodziców myśli, że jeśli będą idealnymi, ich dzieci również staną się idealnymi dziećmi.

Ale trenerka rodzicielstwa, matka, niania i ekspert w dziedzinie snu – Dee Booth sugeruje, że usiłowania rodziców w tej kwestii często skutkują odmiennymi efektami.

Jej propozycje warsztatowe zawierają omówienie wydawaloby się trywialnych zachowań, takich jak jedzenie i karmienie, kolki, nieustanny płacz u dzieci, tantrum kilkulatków, trenowanie samodzielności w toalecie.

Dee mówi; „Pracuję z rodzicami, którzy mają nieustanne poczucie źle spelnionego obowiązku, ponieważ robią to, co każą im robić autorzy książek, a poprawy nie ma. Wszyscy wiemy, że każde dziecko jest inne, nie da się wszystkich mierzyć tą samą miarka. Dlaczego mielibyśmy się zachowywać tak, jak opisują książki?

Praca z rodzicami polega na zaprzestaniu starań w kwestii bycia idealnym, perfekcyjnym. Zamiast tego powinni częściej się relaksować i cieszyć życiem wraz ze swoimi dziećmi. Wtedy nasze dzieci będą spokojniejsze i weselsze – co ma również niebagatelny wpływ na ich zachowanie.

Ważne jest zbudowanie swoich własnych zasad, zaakceptowanie przyzwyczajeń, wręcz rutyny, która dzieciom daje poczucie bezpieczeństwa. To czyni życie z dziećmi pełniejszym, owocniejszym. Dee uświadamia także rodzicom jakie oczekiwania maja wobec nich dzieci, oraz jak nauczyć dzieci cieszyć się małymi sukcesami, z których składa się życie.

Dee odwiedza i obserwuje rodziny, pomaga znaleźć im rozwiązania ich problemów. Jeśli zainteresowani stosują się do jej zaleceń, efekty przechodzą ich najśmielsze oczekiwania.

Jakie sa zatem wnioski dla rodziców? Mniej stresu, nerwów, więcej spokoju i akceptującego podejścia do wszystkich błędów popełnianych przez ich dzieci oraz przez nich samych.