W dniach 31 sierpnia – 2 września w Warszawie odbyła się akcja zbierania podpisów pod petycją w sprawie nadania nadwiślańskiej ścieżce rowerowej nazwy „Szlak im. Bolka i Lolka”. Pod dokumentem podpisało się 1746 miłośników bajki. Patronem wydarzenia był kanał POLSAT JimJam.
Kanały telewizyjne dla dzieci oferują programy edukacyjne, oparte na najnowszych trendach w pedagogice. Jednak młodzi rodzice nie zapominają o kultowych bajkach, na których wychowało się już kilka pokoleń Polaków. W ostatni weekend (31 sierpnia – 2 września) miłośnicy „Bolka i Lolka” zorganizowali w Warszawie akcję zbierania podpisów pod petycją w sprawie nadania nadwiślańskiej ścieżce rowerowej (odcinek od Mostu Gdańskiego, do Al. Stanów Zjednoczonych), potocznie zwanej „Szlakiem Słonecznym”, nazwy „Szlak im. Bolka i Lolka”.
Przez cały weekend młodzi wielbiciele kreskówki przebrani za pomysłowe trio: Bolka, Lolka i Tolę, zachęcali mieszkańców Warszawy do poparcia akcji. Można ich było spotkać w kilku lokalizacjach – na placach zabaw (przy Placu Wilsona i na ul. Grochowskiej), przy Łazienkach Królewskich oraz na Polu Mokotowskim. Organizatorzy rozdawali baloniki z Bolkiem
i Lolkiem, a dzieci mogły zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie przy monidle, przedstawiającym ich ulubionych bohaterów. Akcję poparł kanał telewizyjny POLSAT JimJam, na którym obecnie emitowane są pasma kultowych polskich bajek, produkcji Wytwórni SE-MA-FOR z Bielska Białej.
Organizatorzy podkreślali, że pomysł nadania jednej z warszawskich ścieżek rowerowych nazwy „Szlak im. Bolka i Lolka” jest hołdem oddanym polskiej animacji. Proponowana nazwa ma wartość nie tylko sentymentalną, ale i edukacyjną, ponieważ poprzez odwołanie do kreskówki, stawiając Bolka i Lolka za przykład, rodzice będą mogli zachęca najmłodszych
do uprawiania sportów i spędzania czasu na świeżym powietrzu.
5 września, petycja oraz wniosek formalny, zostały skierowane do Biura Geodezji i Katastru Urzędu m. st. Warszawy oraz na ręce prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz. Pod petycją zebrano 1289 podpisów mieszkańców stolicy. Akcję wsparły również 457 osoby mieszkające poza Warszawą (łącznie 1746 podpisów).