„Jestem głupią suką, powinnam w końcu przestać płakać, kiedy zostaję sama na noc, nie można ze mną wytrzymać, do niczego się nie nadaję, nie jestem nawet głupią suką – jestem nikim” – urocza dziewczynka przytula pluszowego misia i recytuje przezwiska, niczym kwestie doskonale wyuczone w teatrze. „Children believe what they are told” (Dzieci wierzą w to, co się im mówi) – podkreśla The Irish Society for the Prevention of Cruelty to Children (ISPCC) w kampanii przeciwko przemocy psychicznej wobec dzieci.
Wielokrotnie slyszymy na polskich ulicach wyzwiska rzucane przez niczego nieświadomych rodziców w stronę ich pociech. Czasem są całkiem niewinne – gapa, fajtłapa, guzdrała, flejctuch, brudas….Czyżby? Kiedy dziecko zaczyna postrzegać siebie jako neiudaczniki – jest skreślone juz na starcie w życiowym wyścigu. Jedno słowo negatywne, powiedziane do dziecka w dzieciństwie przez bliską osobę (matkę, ojca – ci są najlbizsi) potrzebuje aż stu pozytywnych słów w dorosłym życiu, aby zrównoważyć spustoszenie w psychice dziecka.
ISPCC jest najstarszą organizacją charytatywną zajmującą się ochroną praw dzieci w Irlandii. Prowadzi całodobowy telefon zaufania dla ofiar przemocy. Celem kampanii jest m.in. zdobycie funduszy na rozbudowę tego projektu. Poprzednia kampania ISPCC, także dotycząca przemocy wobec dzieci, była drastyczna i poruszająca. Organizacja w swoich kampaniach medialnych konfrontuje odbiorców z cierpieniem dzieci.
Irlandzki oddział agencji Ogilvy przygotował spoty telewizyjne, rozpowszechniane także w internecie, oraz spoty radiowe. Scenariusze poszczególnych spotów składają się z wyznań, jakie codziennie słyszą osoby pracujące w telefonie zaufania ISPCC. Kampania ma zwrócić uwagę na zjawisko przemocy emocjonalnej, która podobnie jak przemoc fizyczna ma niszczący wpływ na rozwój dziecka i jego poczucie własnej wartości.
Nie spisujmy dziecka na straty…Bądźmy świadomymi rodzicami.
materiał zaczerpnięto ze strony www.kampaniespoleczne.pl