Zaklinacz deszczu

Wyrzucacie rolki po ręcznikach kuchennych lub papierze toaletowym? Nie róbcie tego! Przydadzą się na grzechotki – jakie kto sobie życzy – indiańskie, afrykańskie, przywołujące deszcz lub pogodę – w zależności od potrzeb.

Odrysowujemy na kartonie obydwa otwory rolki po ręcznikach papierowych. Krążki wycinamy i jeden przyklejamy dobrze taśmą klejącą tak, aby nie pozostała żadna szczelina. Krążek kartonowy musi nam zabezpieczyć cały otwór. Do środka wsypujemy ryż, makaron bądź sypkie kasze w niewielkiej ilości. Z drugim końcem rolki postępujemy tak samo – zaklejamy dobrze taśmą klejącą, stosując drugi wycięty kartonowy krążek.

Teraz potrzebujemy taśmę klejącą dwustronną. Odcinamy z niej kilka kawałków mniej-więcej dwucentymetrowej długości i naklejamy je na rolkę pionowo. Jeden pod drugim, tworząc linię na całej długości rolki. Ułatwi nam to przyklejanie kolorowych pasków papieru. Zrywamy z taśmy klejącej zewnętrzną warstwę i przyklejamy pasek papieru kolorowego w połowie szerokości taśmy dwustronnej. Paskiem owijamy rolkę, a jej drugi koniec przyklejamy do pozostałej części taśmy klejącej. Nadmiar papieru równo odcinamy.

Kiedy ozdobimy w ten sposób całą rolkę, proponuję ozdobić ją czarnym niezmywalnym markerem. Papiery kolorowe mają śliskie powierzchnie i zwykłe pisaki zmazują się z nich bardzo szybko. Ja zaznaczyłam odrębności kolorów, po czym każdy fragment w innym kolorze ozdobiłam inaczej – rysując kreski, kropki lub jakichś afrykańskich wojowników.

Dodatkowo „zaklinacze deszczu” można także obwiązać sznurkiem i nawlec na niego drewniane koraliki. Koraliki także można ozdobić markerem. Takie grzechotki z pewnością będą jednym z ulubionych HAŁASUJĄCYCH zabawek Waszych pociech.

Jeśli spodobał Ci się ten pomysł, zamów warsztaty kreatywne lub aktywizujące na stronie www.elizaflaszewska.pl

Eliza Flaszewska