Czy matka potrafi kochać ponad wszystko, bezwarunkowo? Ofiarować własne życie dziecku? Takie pytania stawia jeden z najpiękniejszych polskich filmów o miłości – „Nad życie”. Przez wybory filmowej bohaterki Agaty Mróz możemy choć trochę zrozumieć naturę kobiet.
„Od kiedy to wszystko się zaczęło, to ja w końcu czuję, że moje życie ma sens”- mówi w jednej z filmowych scen Olga Bołądź, grająca Agatę Mróz. Historię ukazaną w filmie „Nad życie” można potraktować jako pewien życiowy wzór „jako wspaniałą przypowieść – o miłości, oddaniu, harmonii i (…) o szczęściu ” – przekonuje odtwórczyni głównej roli. Zrozumienie decyzji Agaty początkowo nie było dla aktorki proste. Jej motywację odkryła dopiero pod koniec filmu: „Jesteśmy dzisiaj nastawieni w stu procentach na siebie, samolubni. (…) Żyjemy sami, napędzamy się sobą, swoimi problemikami (…). W Agacie, zajście w ciążę wyzwoliło jakąś siłę. Oddała swoje życie dziecku, zostawiając w nim cząstkę siebie” – dodaje Olga Bołądź. Z podobnej perspektywy spogląda reżyserka – Anna Plutecka – Mesjasz, która postrzega decyzję Agaty, także jako dowód małżeńskiej miłości. „Medale, sukcesy sportowe były bardzo ważne, ale chciała czegoś więcej. Po przeszczepie już nigdy nie mogłaby zostać matką. Mówiła, że bardzo chciała dać mężowi, który był miłością jej życia, coś od siebie.” – wspominała.
Warto zobaczyć film „Nad życie”, nie tylko po to by się wzruszyć, ale także żeby spojrzeć poza to, co na ekranie. Bo Agata dokonała tego, co najcenniejsze, potrafiła „nad własne życie postawić cudze – to ogromna sztuka, niemożliwa bez miłości”.
W filmie „Nad życie” obok Olgi Bołądź występują również: Michał Żebrowski, jako mąż Agaty Mróz, Danuta Stenka jako hematolog i Hanna Konarowska w roli najlepszej przyjaciółki Agaty.
„Nad życie” – już w kinach!